Parafia pw. Matki Boskiej Bolesnej w Tułach

image1 image1 image1

Ewangelia na niedzielę

       TRANSMISJA

INFORMACJA RODO      

Administrator danych osobowych informuje, że wszystkie dane osobowe na stronie internetowej parafii pw. Matki Bożej w Tułach umieszczone zostały za zgodą osób, których dane dotyczą lub umieszczone są na podstawie prawa.   

                                              V Niedziela Wielkanocna.

Refleksja

Krzew winny tworzą pnącza, wyrastające z pnia. Z tych zdrewniałych każdej wiosny wyrastają latorośle. Warto obserwować rozrost krzewu oraz jej coroczne odradzanie się. Winorośl najczęściej była utożsamiana z bogactwem, dostatkiem i szczęśliwością. Szczególną rolę krzew winny zyskuje w Nowym Testamencie, gdzie Jezus utożsamia się z nim: „Ja jestem krzewem winnym, wy – latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić”. Jedność z Chrystusem jest sprawą miłości, która daje życie, jest zawsze świeża i nowa. Ten, kto zbliża się do Boga, rozwija komunię z Nim, staje się Jego przyjacielem. Natomiast życie chrześcijanina, który nie szuka umocnienia w Chrystusie, pozostaje całkowicie bezowocne.

Nasza wspólnota z Chrystusem jest możliwa dzięki obecności łaski uświęcającej w naszym sercu. Dzięki współpracy nią wzrastamy w świętości. Trzeba więc zatroszczyć się przede wszystkim o religijny tryb życia, o życie Boże w nas, o wierność woli Bożej wyrażonej w „Dekalogu” i „Kazaniu na Górze”. Do tego jest potrzebny ciągły rozwój modlitwy, zarówno indywidualnej, jak i wspólnotowej. Pokarmem, który ubogaca nasze życie duchowe, jest słowo Boże oraz korzystanie z sakramentów, zwłaszcza spowiedzi oraz Komunii Świętej. Uczestnicząc natomiast w liturgii włączamy się w rytm roku liturgicznego, w którym Kościół odsłania całe misterium Chrystusa. Dzięki zaangażowaniu w rozwój duchowy, dokonujący się we wspólnocie Kościoła, możemy walczyć ze złem, ale i pomnażać dobro.

Chrześcijanin to człowiek, który na wzór św. Pawła daje swoim życiem gorliwe świadectwo przynależności do Chrystusa. Dzięki miłości wobec Boga wzrasta w nim również bliskość wobec innych.

Obfite owocowanie jest związane z trwaniem we wspólnocie z Chrystusem. Inna możliwość by wzrastać, rozwijać się i owocować nie istnieje. Mamy stawać się żywą latoroślą, pozwalając Panu oczyszczać nas z tego, co powoduje nasze duchowe obumieranie. Wzorem komunii z Bogiem wierności jest dla całego Kościoła Maryja, z którą łąki umajone wyśpiewują hymn uwielbienia na cześć Stwórcy.

ks. Leszek Smoliński

Złota myśl tygodnia

Kto do Boga zmierza, nie oddala się od ludzi, ale staje się im prawdziwie bliski.

papież Benedykt XVI

Na wesoło

- Z kim Maryja po zwiastowaniu poszła do Elżbiety?

- Z Panem Bogiem.

Patron tygodnia –  30 kwietnia

św. Gualfard

Gualfard urodził się w 1070 r. w Augsburgu. W 1096 r. pielgrzymował wraz z kupcami. Zatrzymał się m.in. w Weronie. Pracował tam krótko przy wyrobie siodeł. Ostatecznie osiadł nad rzeką Adygą nieopodal Werony. Tam, mieszkając w gęstych lasach, prowadził życie pobożne. Po dwudziestu latach odnaleźli go tam myśliwi, którzy sprowadzili go ponownie do Werony. Otworzył więc sklep przy opactwie San Salvatore. Jednak w czasie powodzi ponownie opuścił miasto i zamieszkał w wybudowanej przez siebie pustelni niedaleko kościoła Świętej Trójcy. Jako oblata przyjęli go kameduli z opactwa San Salvatore. Słynął z daru czynienia cudów, co ściągało do niego wielu okolicznych mieszkańców. Żył bardzo pobożnie, wiele pościł i umartwiał się. Zmarł 30 kwietnia 1127 r. Czczony jest jako patron wytwórców siodeł.

Opowiadanie

Zwariowane miasto

Istniało kiedyś malutkie miasteczko, w którym, choć było podobne do wszystkich innych, zdarzały się bardzo dziwne rzeczy.

Dzieci zapominały o odrabianiu lekcji, dorośli zapominali o zdejmowaniu butów przed pójściem spać, na ulicy nikt nikogo nie pozdrawiał.

Zamknięte były drzwi do kościoła. Nie biły dzwony. Nikt nie umiał się modlić.

Pewnego poniedziałkowego poranka nauczyciel zapytał się swoich uczniów:

- Dlaczego wczoraj nie przyszliście do szkoły?.

- Przecież wczoraj była niedziela! - odpowiedzieli uczniowie. - W niedzielę przecież nie ma szkoły.

- Dlaczego? - zapytał nauczyciel.

Uczniowie jednak nie potrafili odpowiedzieć na to pytanie.

Zbliżało się Boże Narodzenie.

- Dlaczego śpiewa się takie piękne pieśni? Czy dlatego, że na choince są świeczki?

Nikt nie wiedział, co odpowiedzieć.

Pokłóciło się dwóch przyjaciół: wyzywali się tak bardzo, że aż ochrypli. Teraz nie mam już żadnego przyjaciela, następnego dnia rozmyślał smutno jeden z nich. Nie wiedział, jak ma dalej żyć. Małe miasteczko stawało się coraz bardziej szare i smutne. Ludzie każdego dnia byli bardziej samolubni i kłótliwi.

- Wydaje mi się, że zapomnieliśmy o czymś - powtarzali wszyscy.

Pewnego dnia pomiędzy dachami domów hulał bardzo silny wiatr, tak silny, że swoją mocą poruszył kościelny dzwon. Najmniejszy z nich wydał z siebie miły głos. Wszyscy ludzie zatrzymali się nagle i spojrzeli w górę. Wtedy jakiś człowiek wykrzyknął za wszystkich:

-Już wiem, o czym zapomnieliśmy: o Bogu!.

Copyright © Parafia p.w. Matki Boskiej Bolesnej w Tułach

created by TOMP